środa, 20 kwietnia 2011

Zastosowanie technik mikroskopii elektronowej do wykrywania i rozpoznawania wirusów roślin

Zastosowanie technik mikroskopii elektronowej do wykrywania i rozpoznawania wirusów roślin

Autorem artykułu jest PUMA



Jedną z najważniejszych i najistotniejszych zalet mikroskopii elektronowej jako metody badawczej określa sentencja widniejąca na transmisyjnym mikroskopie elektronowym w Departament of Plant Pathology Cornell University, USA – „zobaczyć, to znaczy uwierzyć”.

Wstęp

Jedną z najważniejszych i najistotniejszych zalet mikroskopii elektronowej jako metody badawczej określa sentencja widniejąca na transmisyjnym mikroskopie elektronowym w Departament of Plant Pathology Cornell University, USA – „zobaczyć, to znaczy uwierzyć”. W roku 1939 po raz pierwszy Kausche i wsp. obejrzeli cząstkę wirusa mozaiki tytoniu, od tamtej pory mikroskopia elektronowa (EM) na stałe weszła do zbioru technik badawczych stosowanych w wirusologii roślin. Chociaż w dzisiejszych czasach biologia molekularna dysponuje całym arsenałem specyficznych i bardzo czułych metod wykrywania wirusów, to jednak w wielu przypadkach właśnie techniki EM uważane są za jednoznaczne i ostatecznie dowodzące porażenia roślin przez wirusy, gdyż można te czynniki chorobotwórcze zobaczyć.

Identyfikacja wirusów w mikroskopie elektronowym i ustalenie ich przynależności taksonomicznej są możliwe dzięki zastosowaniu technik immunoelektronomikroskopowych – IEM, służących do wykrywania reakcji serologicznych na poziomie pojedynczych cząstek wirusa jako antygenu i specyficznych przeciwciał surowicy. Pewną wartość diagnostyczną mają również niektóre charakterystyczne inkluzje wirusowe, które można stwierdzić w porażonych komórkach roślin, a także badania immunocytologiczne.

Techniki EM, w tym i techniki IEM, w badaniach negatywowo kontrastowych preparatów in vitro wirusów roślin mogą być wykorzystywane także do oceny czystości i jakości oczyszczonych preparatów wirusowych, jakości i specyficzności nowo wyprodukowanych surowic, wykrywania obecności mieszanych infekcji wirusami, wykrywania wirusów roślin w pojedynczych wektorach, a także służą do badań nad pokrewieństwem serologicznym wirusów. Techniki IEM są bardzo proste, szybkie i czułe lecz wymagają bardzo drogiej aparatury więc stosowane są dopiero wtedy, gdy inne techniki serologiczne zawodzą i wyniki testów są niepewne.

Identyfikacja wirusów roślin, a co za tym idzie i diagnozowanie choroby wirusowej możliwe są przy zastosowaniu metod roślin wskaźnikowych, metod serologicznych oraz technik elektronomikroskopowych.

W mikroskopie elektronowym ustala się przede wszystkim następujące cechy i własności wirusów: morfologię cząstek, ich właściwości serologiczne i pokrewieństwo z innymi wirusami oraz zmiany cytopatologiczne, jakie powstają na skutek porażenia danym wirusem. Do tego celu wykorzystuje się techniki do badań zawiesin wirusów w kontrastowych, negatywowo nieczyszczonych i oczyszczonych preparatach oraz techniki immunoelektronomikroskopowe. Umożliwiają one serologiczne wykrywanie wirusów występujących w bardzo niskich koncentracjach, wykrywanie mieszanin wirusów, a także przez możliwość mianowania surowic dokładnie określanie pokrewieństwa serologicznego. Specjalne znaczenie diagnostyczne mają wyniki badań interakcji wirus – roślina w ultracienkich skrawkach, a zwłaszcza badania inkluzji wirusowych.

1) Techniki elektronomikroskopowe w badaniach negatywowo kontrastowych preparatów in vitro wirusów roślin.

Preparaty in vitro wirusów to zawiesiny wirusów otrzymywane z soku roślin porażonych i te właśnie nadają się na preparaty elektronomikroskopowe. Aby cząstki wirusa były widoczne na błonce siateczki mikroskopu, muszą być wykontrastowane w stosunku do podłoża. W tym celu wykorzystywano techniki cieniowania, napylania wirionów ciężkimi metalami, które obecnie zastąpiono procedurami negatywowego kontrastowania preparatów. Tło staje się ciemniejsze a cząstki wirionów pozostają jaśniejsze. Do technik barwienia negatywowego preparatów in vitro należą:

- technika „mieszania EM” – opracowana przez Williamsa i Backusa w 1949 roku. Polega ona na zmieszaniu preparatu zawierającego wirusa i barwnika w jednakowej objętości i pozostawieniu jej na siatce do wyschnięcia.

- technika zanurzania (dip) zwana zamiennie techniką szybkiego zanurzania (quick-dip) lub zanurzania liścia (leaf-dip) – opracowana przez Brandesa w 1957. Zasada techniki opiera się na tym, że krawędź świeżo przeciętego liścia lub fragment epidermy przeciągany jest kilka razy przez krople wody na szkiełku podstawowym. Część uszkodzonych komórek tonie w kropli, część pozostaje w postaci filmu na powierzchni kropli. Na kroplę nakłada się siateczkę i następnie kontrastuje. Technika ta przeznaczona była do wykrywania wirusów nitkowatych, ale Kitajima (1965), Hitchborn i Hills (1965) oraz Doi i wsp. (1969) wykrywali nią również izomeryczne winiony. Głównym problemem tej metody są zanieczyszczenia zaciemniające obrazy mikroskopowe.

- technika zanurzania w soku (sap-dip) – technika ta wykorzystuje efekt adsorbowania cząstek wirusa na błonkach podtrzymujących. Błonki takie mogą być spłukiwane w celu usunięcia większości roślinnych zanieczyszczeń. Preparaty uzyskuje się przez nałożenie siateczki na krople soku lub odwrotnie po chwili spłukuje się ją wodą destylowaną i następnie kontrastuje. Zaleta metody jest to, że uzyskuje się wyraźniejsze obrazy morfologii cząsteczek, a wadą to, że jakiś ważny materiał może zostać wypłukany. Wykorzystując tę technikę Christie i wsp. (1987) opracowali procedurę CVC (clarifield viral concentrate) stosując wstępne oczyszczanie wirusa przed naniesieniem go na błonkę. Oprócz naprawdę czystych preparatów uzyskali, wielokrotne zwiększenie ilości cząstek wirusowych.

- technika „napięcia powierzchniowego” EM zwana „procedurą

rozszerzania” – wykorzystuje napięcie powierzchniowe kropli wody, aby usunąć z preparatów sole i cukry czyli związki rozpuszczalne w wodzie. Białka i tłuszcze mogą pozostać na powierzchni kropli. Do powierzchni kropli dotyka się błonką siatki, a następnie kontrastuje. Służy ona w preparatyce kwasów nukleinowych w ME.

- technika „agarowa EM” – opisał ją Kellenberger i Bitterli w 1976 roku. W technice tej błonkę podtrzymującą umieszcza się na płytce Petriego, a następnie nanosi się na nią zawiesinę wirusa. Drobne cząsteczki soli i cukrów powinny przeniknąć do agaru. Błonkę wypłukuję się barwnikiem z agaru i umieszcza na siatkach.

2) Techniki immunoelektronomikroskopowe preparatów in vitro.

Badanie reakcji serologicznych między antygenem (wirus roślinny) a specyficznymi przeciwciałami surowicy z wykorzystaniem mikroskopii elektronowej możliwe jest dzięki tak zwanym technikom immunoelektronomikroskopowym – IEM. Techniki immunocytochemiczne umożliwiają lokalizację antygenów w komórkach roślin, za pomocą znakowanych elementarnym złotem przeciwciał. Bardzo wysoka czułość i specyficzność testów, minimalna wielkość próbek badawczych i w zasadzie możliwość wykorzystania prawie każdego rodzaju surowic to najważniejsze zalety tych technik.

- technika IEM dekoracji cząstek – opracowana przez Milne i Luisoni w 1975 roku. Na skutek niespecyficznej adsorpcji cząstki wirusowe są unieruchamiane na powierzchni błonki podtrzymującej. Potraktowanie takich nieruchomych cząsteczek specyficzną surowicą prowadzi do wystąpienia reakcji serologicznej widocznej po kontrastowaniu w postaci opłaszczenia. Warstwa ta pochłania dużo więcej barwnika toteż jest widoczna jako ciemna otoczka. Poszczególne etapy procedury rozdzielone są dokładnym płukaniem siatek, dzięki czemu obrazy elektronomikroskopowe są bardzo wyraźne, dobrze wykontrastowane, bez nadmiaru zanieczyszczeń. Technika dekoracji IEM preparatów in vitro wirusów roślin wykorzystywana jest głównie do identyfikacji wirusów, pomiarów miana surowic, określania pokrewieństwa serologicznego między wirusami, lokalizacji określonych determinant antygenowych na wirionach oraz zwiększania wielkości i kontrastu cząstek w celu ułatwienia identyfikacji wirusa.

- technika immunosorpcyjna ISEM oraz ISEM+dekoracja – opracowana przez K. S. Derricka 1972/1973. Polega ona na serologicznym uczulaniu błonek podtrzymujących. Błonka zostaje pokryta warstwą przeciwciał surowicy i umieszczona na kropli zawiesiny wirusa. Uczulona błonka działa jak pułapka wyłapując z zawiesiny, w drodze reakcji serologicznej, prawie wyłącznie specyficzne antygeny, czyli cząstki wirusa. Dokonano wielu usprawnień tej techniki np. stosowaniem białka A, znakowaniem przeciwciał złotem koloidalnym czy stosowaniem przeciwciał monoklinalnych. Pokrycie siatki mikroskopowej surowicą umożliwia wyłapanie na siatkę wielokrotnie większej - 2 do 30 tys. razy - liczby cząstek. Techniki te służą w diagnostyce wirusów występujących w tak małych koncentracjach, że nie mogą być wykrywane przy pomocy prostych technik negatywowego kontrastowania, np. luteowirusów. Techniką tą możliwe jest badanie serologicznego pokrewieństwa między wirusami i może ona służyć do oznaczeń ilościowych zarówno wirusów, jak i przeciwciał surowicy. Po zmieszaniu surowic można nią wykrywać mieszaniny wirusów. Wynik jak otrzymujemy jest jednoznaczny, bo obserwuje się bezpośrednio winiony, czułość techniki jest podobna jak technik enzymatycznych głównie ELISA. Warstwa surowicy nie dopuszcza do zanieczyszczenia błonki podtrzymującej białkiem rośliny, dzięki czemu cząstki są lepiej widoczne. Można wykorzystywać zarówno poli- jak i monoklinalne surowice. Trudności związane ze stosowaniem techniki ISEM to wysoki koszt wyposażenia i użytkowania pracowni elektronomikroskopowe, co wiąże się z ograniczeniem wielkości i liczebności badanych próbek. Połączenie techniki ISEM z dekoracją powoduje sumowanie zalet obu technik. Umożliwia też zastosowanie dwóch różnych rodzajów przeciwciał na poszczególnych etapach procedury, co bardzo ułatwia i podnosi czułość testów serologicznych w badaniach pokrewieństwa niektórych wirusów.

- technika zbrylania cząstek IEM – Pierwsze reakcje serologiczne obejrzano w mikroskopie elektronowym już w 1941 roku przez Andersona i Stanleya. Efekt reakcji serologicznej między antygenem, czyli wirionami wirusa i specyficznymi przeciwciałami surowicy widoczny jest w mikroskopie elektronowym w postaci zlepionych przeciwciałami cząstek wirusów. Pewne kłopoty natury technicznej w preparatyce jak: wysychanie mieszaniny serologicznej przed kontrastowaniem, krystaliczne osady po stosowanych buforach i często nieodpowiednie związki kontrastujące, powodowały, że z reguły uzyskiwano obrazy nieczytelne, z uszkodzonymi wirionami. Milne i Luisioni (1975,1977b) zaproponowali wersję tej techniki, wprowadzając etap płukania błonek podtrzymujących dzięki czemu uzyskiwano obrazy dużo lepszej jakości. Wykorzystywano ją do identyfikacji wirusów, badań nad pokrewieństwem serologicznym oraz była polecana do mianowania surowic. Obecnie technika ta jest rzadko stosowana, gdyż efekty zbrylania cząstek są czasami niespecyficzne, koncentracja cząstek wirusów musi być stosunkowo wysoka i musi być odpowiednia koncentracja surowic.

3) Badania inkluzji wirusowych w ultracienkich skrawkach.

Patogeneza choroby wirusowej może pociągać za sobą daleko idące zmiany w metabolizmie porażonych komórek roślin. Mogą być one związane z degradacją systemu elementarnych błon komórkowych, zmian strukturalnych organelli itp., co może doprowadzić nawet do śmierci komórki. Występują także zmiany cytologiczne, które mogą być specyficzne i typowe tylko dla rodziny lub rodzaju wirusa i są niezależne od reakcji rośliny żywicielskiej na zakażenie. Lesemann (1991) do takich zmian zalicza nagromadzenie się w komórce różnych produktów genomu wirusa oraz zmiany w systemie błon komórek żywiciela uczestniczących w procesie replikacji, które obserwowane mogą być jedynie krótko po infekcji. Główne produkty genomu wirusa to cząstki wirusów, występujące pojedynczo lub w agregatach oraz różne niestrukturalne białka tworzące duże i charakterystyczne inkluzje wirusowe. Cząstki wirusów, których genomem jest ssRNA, najczęściej występują w cytoplazmie podstawowej, ale także w centralnej wakuoli, plastydach lub mitochondriach. Wirusy o cząstkach izomerycznych najłatwiej rozróżnić, gdy tworzą zwarte masy lub kryształy. Wirusy o cząstkach wydłużonych mogą być obserwowane jako rozproszone masy cząstek, cząstki ułożone szeregowo i przylegające do błon elementarnych (poty-, carlawirusy) lub gdy występują w spłaszczonych, podobnych do płytek agregatach. Agregaty mogą się łączyć tworząc zwarte kryształy (tobamovirusy) lub ciała, inkluzje staśmione (potem-, Carla-, closterowirusy). Cytoplazmatyczne inkluzje wirusowe powstające z kodowanych przez genom wirusa białek niestrukturalnych to głównie ciała X wiązane z infekcją przez wirus mozaiki tytoniu i tobamowirusy oraz cylindryczne inkluzje charakterystyczne dla potywirusów. Funkcja, jaką mają spełniać inkluzje wirusowe, nie jest jeszcze poznana, może ich białko odgrywa jakąś rolę w systemie replikacyjnym RNA lub w transporcie wirusów z komórki do komórki. Edwardson i Christie w 1978 opisali charakterystyczne dla poszczególnych grup wirusów typy inkluzji wirusowych, które mogły być przydatne jako kryteria klasyfikacyjne (pokrewieństwo wirusów) i cechy diagnostyczne grupy.

Mikroskopia elektronowa dominowała w większości prac lat sześćdziesiątych. Lata siedemdziesiąte to dominacja enzymatycznego testu serologicznego ELISA, lata osiemdziesiąte należały do przeciwciał monoklinalnych, zaś w latach dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia to fascynacja metodami łańcuchowej reakcji polimerazy – PCR. Zarówno nowe techniki EM, jak i coraz nowocześniejsze mikroskopy mogą odkryć przed nami nie jedną terra incognita mikroświata.

Bibliografia

ADRIAN M., DUBOCHET J., LEPAULT J., MCDOWELL A. W. 1984. Cryo-electron microscopy of viruses. Nature, London 308: 32-36.

ANDERSON F. A., STANLEY W. M. 1941. A study by means of the electron microscope of the reaction between tobacco mosaic virus and its antiserum. J. Biol. Chem. 139: 339-344.

BAKER K. K., RAMSDELL C. D., GILLETT J.M. 1985. Electron microscopy: current applications to plant virology. Pl. Dis. 69: 85-90.

BALEN van E., BOUWEN I. 1995. The electronmicroscope as a diagnostic tool in plant virology. Bull. OEPP/EPPO 25: 233-238.

CHRISTIE R.G., EDWARDSON J.R. 1977. Light and electron microscopy of plant virus inclusions. Florida Agric. Exp. Stn. Monog. 9: 150 str.

CHRISTIE S.R., PURCIFULL D.E., CRAWFORD W.E., AHMED N.A. 1987. Electron microscopy of negatively stained clarified viral concentrates obtained from small tissue samples with appendice on negative staining techniques. Bull. Inst. Food Agr. Sci. Univ. Florida 872: 45 str.

DERRICK K.S. 1973. Quantitative assey for plant viruses using serologically specific electron microscopy. Virology 56: 652-653.

DOI Y., TORIYAMAS., YARA K.,ASUYAMA H. 1969. Direct negative staining method for detection of virus particles in fresh preparations from infected plant tissue. Ann. Phytopath. Soc. Japan 35: 180-187.

EDWARDSON J.R. 1966. Electron microscopy of cytoplasmic inclusions in cells infected with rod-shaped viruses. Amer. J. Bot. 53: 359-364.

EDWARDSON J.R. 1974. Some properties of the potato virus –Y group. Florida Agric. Exp. Stn. Monogr. 4, 398 str.

EDWARDSON J.R. 1992. Inclusion bodies. Archiv. Virol. Suppl. 5: 25-30.

EDWARDSON J.R., PURCIFULL D., CHRISTIE R.G. 1968. Structure of cytoplasmic inclusions in plants infected with rod-shaped viruses. Virology 34: 250-263.

EDWARDSON J.R., CHRISTIE R.G. 1978. Use of virus-induced inclusions in classification and diagnosis. Ann. Rev. Phytopathol. 16: 31-55.

EDWARDSON J.R., CHRISTIE R.G., KO N.J. 1984. Potyvirus cylindrical inclusions – subdivision IV. Phytopathology 74: 1111-1114

EDWARDSON J.R., CHRISTIE R.G. 1996. Cylindrical inclusions. Univ. Florida Agric. Exp. Stn. Inst. Food Agric. Sci. Bull 894: 79 str.

HAMILTON R.I., EDWARDSON J.R., FRANCKI R.I.B., HSU H.T., HULL R.,KOENIG R., MILNE R.G. 1981. Guidelines for the identification and characterization of plant viruses. J. gen . Virol. 54: 223-241.

HITCHBORN J.H., HILLS G.J. 1965. The use of negative staining in the electron microscopic examinations of plant viruses in crude extracts. Virology 27: 528-540.

KITAJIMA E.W. 1965. A rapid method to detect particles of some spherical plant viruses in fresh preparations. J. Electron Microsc. 14: 119-121.

LENT van J.W.M., VERDUIN B.J.M. 1987a. Detection of viral antigen in semi-thin sections of plant tissue by immunogold-silver staining and light microscopy. Neth. J. Pl. Pathol. 93: 261-272.

LENT van J.W.M., VERDUIN B.J.M. 1987b. In situ detection of the translocation of virus in plants. Acta Bot. Nederl. 36: 327.

LENT van J.W.M., VERDUIN B.J.M. 1991. Immunolabelling of viral antigen in infected cells. W. Mendegen K., Lesseman D.E. (wyd.) “Electron microscopy of plant pathogens.” Berlin, Springer-Verlag: 119-131.

LESEMAN D.E. 1979. Immun-Elektronenmikroskopie ein empfindliches und spezifisches Verfahren zur Virusdiagnose. Gesunde Pflanzen 11: 282-286.

LESEMAN D.E. 1988a. Recent aspects of the use of cytopathology in virus identification. Acta Horticult. 234: 289-298.

LESEMAN D.E. 1988b. Cythopathology. W R.G. Milne (wyd.) „The plant viruses” Plenum, New York, Vol. 4: 179-235.

LESEMAN D.E. 1991. Specific cytological alterations in virus-infected plant cells. W. Mendegen K., Lesseman D.E. (wyd.) “Electron microscopy of plant pathogens.” Berlin, Springer-Verlag: 147-159.

LIM T.M., CHNG C.G., WONG S.M. 1996. Study of the three-dimensional images of potyvirus-induced cytoplasmic inclusions using confocal laser scanning microscopy. J. virol. Meth. 60: 139-145.

LUISONI E., MILNE R.G., ACCOTTO G.P., BOCCARDO G. 1987. Cryptic viruses in hop trefoil (Medicago lupulina) and their relationships to other cryptic viruses in Legumes. Intervirology 28: 144-156.

MATHEWS R.E.F. 1981. Plant virology. Acad. Press, N. York, London, 897 str.

MAZZONE H.M., WRAY G., ENGLER W.F. 1985. The high voltage electron microscope in virology. Adv. Virus Res. 30: 43-82.

MILNE R.G. 1984. Electron microscopy for the identification of plant viruses in in vitro preparations. W K. Maramorosch i H. Koprowski (red.) “Methods in Virology” Academic Press, London, 7: 87-120.

MILNE R.G. 1986. New developments in electron microscope serology and their possible applications. W R.A.C. Jones and L. Torrance (red.) “Developments and applications in virus testing”. Wellesbourne, Assoc. Appl. Biol. 1: 179-191.

MILNE R.G. 1991. Immunoelectron microscopy of virus identification. W Mendegen K., Lesseman D.E. (wyd.) “Electron microscopy of plant pathogens.” Berlin, Springer-Verlag: 87-102.

MILNE R.G., LESEMANN D.E. 1984. Immunosorbent electron microscopy in plant virus studies. W K. Maramorosch i H. Koprowski (red.) “Methods in Virology” Academic Press, London, Vol. 8: 85-101.

MILNE R.G., LUISONI E. 1975. Rapie high-resolution immune microscopy of plant viruses. Virology 68: 270-274.

MILNE R.G., LUISONI E. 1977b. Rapid immune electron microscopy of virus preparations. W K. Maramorosch i H. Koprowski (red.) “Methods in Virology” Academic Press, London, 6: 265-281.

ROBERTS I.M. 1984. Freeze-drying and high resolution shadoving of plant virus particles in structural studies. Proc. 8th Europ. Congr. Electron Microsc., Budapest, Hungary, 3: 1805-1806.

ROBERTS I.M., MAYO M.A. 1980 . Electron microscope studies of the structure of the disk aggregate of tobacco rattle virus protein. J. Ultrastruct. Res. 71: 49-59.

ROBERTS I.M., MILNE R.G., van REGENMORTEL M.H.V. 1982. Suggested terminology for virus/antibody interactions observed by electron microscopy. Intervirology 18: 147-149.

SZYNDEL M.S. 1987a. Przegląd technik immunoelektronomikroskopowych stosowanych w wirusologii roślin. I. Obrazy reakcji serologicznej w mikroskopie elektronowym; tradycyjne techniki IEM. Post. Nauk Roln. 1-2: 75-62.

SZYNDEL M.S. 1987a. Przegląd technik immunoelektronomikroskopowych stosowanych w wirusologii roślin. I. Nowoczesne techniki IEM; czułość i zastosowanie technik IEM. Post. Nauk Roln. 4: 75-84.

SZYNDEL M.S. 1992. Trwałość elektronomikroskopowych i immunoelektrono-mikroskopowych preparatów wirusów roślin negatywowo kontrastowanych octanem uranylu oraz praktyczny aspekt stosowania tego „barwnika”. Acta Agrobot. 45: 51-59.

---

Puma, www.biologia-dla-wszystkich.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

GMO w Polsce

GMO w Polsce

Autorem artykułu jest PUMA



Uprawy GMO w Polsce
• W Polsce w IHAR w Radzikowie otrzymano pierwsze odmiany modyfikowane genetycznie pszenżyta w 1998 r, a żyta w 1999 r.
• W Polsce nie ma przemysłowych upraw roślin transgenicznych. Na rynku polskim znajdują się jednak komponenty i produkty GMO (soja), sprowadzane zza granicy.

Organy zajmujące się GMO

• Minister Środowiska

• Komisja ds. GMO

• Inspekcja Sanitarna

• Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa

• Inspekcja Ochrony Środowiska

• Inspekcja Weterynaryjna

• Inspekcja Handlowa

• Państwowa Inspekcja Pracy

• Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych

• Organy Administracji Celnej

Rejestry

•Ministerstwo Środowiska www.mos.gov.pl:1096

•Główny Inspektorat Sanitarny www.gis.gov.pl

International Service for the Acquisition of Agri-biotech Applications (ISAAA) – jest organizacją "non-profit", której celem jest dostarczanie korzyści uzyskiwanych z biotechnologii roślin do biednych, rozwijających się krajów.
Środki potrzebne na opracowanie raportu zostały pozyskane z formie grantu Fundacji

Celem raportu tworzonego przez ISAAA jest dostarczenie informacji na temat stanu komercyjnych upraw roślin transgenicznych na świecie. Raport kierowany jest do społeczności naukowej, oraz całego społeczeństwa.

Więcej informacji nt. raportu znajduje się na stronie ISAAA. (http://www.isaaa.org)

- Powierzchnia upraw roślin GMO w Europie stale się zwiększa
- Uprawy roślin transgenicznych na świecie w 2006 roku

Prawne aspekty stosowania GMO w Unii Europejskiej

Najważniejsze uregulowania prawne dotyczące GMO

- dyrektywy 90/219/EWG z dnia 23 kwietnia 1990 r. w sprawie ograniczonego stosowania mikroorganizmów zmodyfikowanych genetycznie
- dyrektywy 98/81/WE z dnia 26 października 1998 r. zmieniającej dyrektywę 90/219/EWG w sprawie ograniczonego stosowania mikroorganizmów zmodyfikowanych genetycznie
- dyrektywy 2001/18/WE z dnia 12 marca 2001 r. w sprawie zamierzonego uwalniania do środowiska organizmów zmodyfikowanych genetycznie i uchylenia dyrektywy 90/220/EWG

Prawne aspekty stosowania GMO w Polsce

- Ustawa z dnia 22 czerwca 2001 r. o organizmach genetycznie zmodyfikowanych

- Ustawa o zmianie ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia

Rejestr Ministerstwa Środowiska

• Wprowadzenie do obrotu –38 zezwoleń;

SOJA (37): śruta sojowa, soja, maczki sojowe, makuchy sojowe po ekstrakcji oleju, koncentraty białkowo-tłuszczowe, preparaty mleko zastępcze

KUKURYDZA (1): kukurydza

• Zamierzone uwolnienie - 9

ogórek, ziemniaki, len, śliwa,

• Zamknięte użycie - 74

badania naukowe

Laboratoria referencyjne

• Od sierpnia 2004: Tarnobrzeg (Rzeszów)

• Od maja 2004: Białystok i Poznań

• Od marca 2003: 3 jednostki upoważnione do przeprowadzania badań i wydawania opinii w dziedzinie GMO. Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie, Instytut Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie, Instytut Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu

Uprawy GMO w Polsce

• W Polsce w IHAR w Radzikowie otrzymano pierwsze odmiany modyfikowane genetycznie pszenżyta w 1998 r, a żyta w 1999 r.

• W Polsce nie ma przemysłowych upraw roślin transgenicznych. Na rynku polskim znajdują się jednak komponenty i produkty GMO (soja), sprowadzane zza granicy.

Opinia publiczna

Czy Pana / Pani zdaniem obecnie w Polsce są już dostępne artykuły wytwarzane przy użyciu metod inżynierii genetycznej, czy też nie?

TAK – 42%

NIE – 19%

TRUDNO POWIEDZIEĆ – 39%

Czy polski rynek jest dobrze chroniony przed niekontrolowaną obecnością artykułów wytworzonych przy użyciu metod inżynierii genetycznej czy też nie?

31%- zdecydowanie źle chroniony

30%- raczej źle chroniony

27%- trudno powiedzieć

10%- raczej dobrze chroniony

2%- zdecydowanie dobrze chroniony

Czy kupując dany produkt Interesuje się Pan / Pani czy jest on wytwarzany przy użyciu metod inżynierii genetycznej, czy też nie?

34% tak, interesuję się

57% nie, nie interesuję się

9% nie robię zakupów

0% inna

Co Polacy sądzą o GMO?

Badania stosunku Polaków do GMO, przeprowadzone przez PBS w dniach 10-11.09.2005 r. na reprezentatywnej grupie 1079 osób (pol)

Czy dokonałaby Pan/i zakupu mięsa, jaj lub produktów mlecznych wiedząc, że do ich wytworzenia użyto paszy zawierającej składniki modyfikowane genetycznie (GMO)?

TAK - 13,9%,

NIE - 79%

Czy byłby Pan/i skłonna zapłacić drożej za produkty mięsne lub nabiał, które zostały wyprodukowane bez użycia paszy zawierającej organizmy modyfikowane genetycznie?

TAK - 71,4%,

NIE - 2O,8%

Czy dokonałby Pan/i zakupu produktu spożywczego wiedząc, że zawiera on składniki modyfikowane genetycznie (GMO)?

TAK - 17,5%,

NIE - 76%

Strefy wolne od GMO

• Pierwsze "Strefy Wolne od GMO" zadeklarowali małopolscy rolnicy z rejonu Stryszowa oraz cała gmina Chmielnik z woj. Podkarpackiego.

• W dniu 27 września 2004 na sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego została przyjęta uchwała w sprawie stanowiska dotyczącego ogłoszenia Strefy Wolnej od GMO na terenie Województwa Podkarpackiego

•Rolnictwo ekologiczne -0% GMO

•Ochrona przyrody -w Parkach Narodowych i rezerwatach zabrania się wprowadzania GMO

INTERNATIONAL COALITION TO PROTECT THE POLISH COUNTRYSIDE
MIĘDZYNARODOWA KOALICJA DLA OCHRONY POLSKIEJ WSI

W związku z narastającym zagrożeniem wprowadzenia do Polski upraw GMO oraz agresywnym lobbingiem zwolenników GMO konieczne jest zjednoczenie sił. 1 grudnia 2007 w Krakowie, z inicjatywy ICPPC została powołana KOALICJA "POLSKA WOLNA OD GMO'.
Na dzień dzisiejszy mamy w KOALICJI ponad 50 organizacji/instytucji/jednostek i vip-ów. Zachęcamy Państwa do przyłączenie się do KOALICJI. Członkami KOALICJI "POLSKA WOLNA OD GMO" mogą być osoby prywatne, organizacje, przedstawiciele władz, politycy, przedsiębiorcy; wszystkich którzy chcą aby Polska była wolna od GMO.

LITERATURA

http://www.greenpeace.org

http://www.biotechnolog.pl/gmo-11.htm

http://www.isaaa.org

http://www.icppc.pl

---

Puma, www.biologia-dla-wszystkich.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Enzymy glebowe

Enzymy glebowe

Autorem artykułu jest PUMA



Gleba to powierzchniowa warstwa skorupy ziemskiej powstała ze skały macierzystej w wyniku tzw. procesu glebotwórczego. Gleba jest to ta część skorupy ziemskiej, która podlega działaniu klimatu i wegetacji roślinnej.

Gleba to powierzchniowa warstwa skorupy ziemskiej powstała ze skały macierzystej w wyniku tzw. procesu glebotwórczego. Gleba jest to ta część skorupy ziemskiej, która podlega działaniu klimatu i wegetacji roślinnej. Liczne definicją mówią o glebie jako kompleksie bio-organo-koloidalno-mineralnym. Gleba składa się z organizmów żywych, martwej substancji organicznej, minerałów, wody i powietrza.

Dla rolnika zasadniczym elementem odróżniającym glebę od innych tworów geologicznych jest jej zdolność dawania plonów; ponadto jest ona naturalnym siedliskiem rozwoju roślin co nie jest już przy obecnym stanie technologii i wiedzy cechą wyróżniającą. Znamy bowiem i umiemy tworzyć sztuczne układy, niczym gleby nie przypominające, w których możemy hodować rośliny na skalę gospodarczo użyteczną i osiągać w kulturach bezglebowych, plony nie ustępujące ilościowo i jakościowo plonom uzyskiwanym w rolnictwie i ogrodnictwie konwencjonalnym.

Tą cechą, która w sposób istotny wyróżnia glebę od innych tworów geologicznych i wszelkich sztucznych układów dających plony jest jej zdolność do samoreprodukcji, do spontanicznego odnawiania zasobów substancji koniecznych dla wzrostu i rozwoju roślin oraz innych organizmów glebę zasiedlających.

Gleba jest tworem żywym, metabolizującym. Można w niej znaleźć pewne analogie do organizmu. W glebie toczą się złożone przemiany chemiczne i biochemiczne nadające glebie jej przyrodnicze właściwości, czyniące z niej naturalne siedlisko życia roślin, umożliwiające stałą wegetację. Aktywność biologiczna, cecha wyróżniająca glebę od innych tworów geologicznych jest sumą, procesów chemicznych i biologicznych w niej zachodzących. Porównanie gleby do organizmu nie ograniczają się tylko do istniejącego w glebie zjawiska przemiany materii, ale wyrażają się również obecnością określonych powiązań i zależności pomiędzy wielokierunkowymi drogami metabolizmu glebowego. Metabolizm gleby jest oczywiście niemal wyłącznie metabolizmem zawartych w niej organizmów żywych (korzeni roślin, fauny i drobnoustrojów). Gleba zawiera pewien zasób wolnych enzymów. Są one wprawdzie pochodzenia biologicznego przyżyciowo wydalane przez komórki organizmów: egzoenzymy i uwalniane w procesach litycznych: endoenzymy ale działają już niezależnie od komórek macierzystych i aktywność ich regulowana jest stosunkami panującymi w glebie a nie w komórkach.

Enzymy pozakomórkowe wydzielane z żywych bądź zamierających komórek mogą być związane z fragmentami komórek ściany i błon komórkowych, fragmentami plazmy lub organelli komórkowych, mogą być akumulowane w glebie, gdzie tworzą labilne połączenia enzym-substrat, są adsorbowane na powierzchni cząstek mineralnych, lub wchodzą w związki kompleksowe z koloidami substancji humusowych, a nawet częściowo i krótkoterminowo w roztworze glebowym. Zjawisko katalitycznej działalności gleby sygnalizował już Liebig w 1844 roku. Systematyczne i pogłębione badania nad enzymatyką gleb zapoczątkowali W. Kuprewicz i E. Hofmann w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Wysnuli oni interesujące koncepcje pochodzenia, rozmieszczenia, trwałości i znaczenia enzymów uwalnianych do środowiska glebowego. Badaczom tym zawdzięczamy opracowanie metod ujawniania i określania aktywności enzymatycznej gleby. Szczególną uwagę poświęcał Hofmann zabiegom pozwalającym na odróżnienie działalności wolnych enzymów od aktualnej działalności biochemicznej żywych drobnoustrojów.

W ciągu ostatniego półwiecza enzymatyce gleb poświęcono bardzo wiele prac zmierzających do wyjaśnienia różnych aspektów biologii gleby. Zainteresowanie tymi kierunkami badań wykazują nie tylko biologowie, ale również rolnicy poszukujący mikrobiologicznych i biochemicznych wskaźników pomocnych w prognozowaniu. Mikroorganizmy wydzielają czynnie do gleby bardzo dużo różnych enzymów, ale najważniejszymi w procesach przemian zachodzących w środowisku pól uprawnych są te, które biorą bezpośredni udział w degradacji celulozy i innych składników komórek resztek roślinnych, oraz cyklów przemian azotu, fosforu i siarki. Degradacja polimerów węglowodanowych, azotowych i innych wymaga wieloskładnikowych systemów enzymatycznych produkowanych przez różne grupy zespołu edafonu gleby. Każda komórka i każdy gatunek drobnoustrojów może w ten sposób zmieniać skład chemiczny i właściwości fizyczne własnej niszy ekologicznej. Enzymy glebowe są naturalnymi mediatorami i katalizatorami wielu ważnym procesów glebowych, takich jak:

– rozkład uwalnianej do gleby podczas wegetacji roślin substancji organicznej;

– reakcje powstawania i rozkładu próchnicy glebowej;

– uwalnianie i udostępnianie roślinom substancji mineralnych;

– wiązanie azotu cząsteczkowego;

– detoksykacja ksenobiotyków;

– nitryfikacja i denitryfikacja.

Tab. 1. Niektóre enzymy wyekstrahowane z gleb i reakcje przez nie katalizowane (Tabatabai i Fung 1992).


ENZYM


KATALIZOWANA REAKCJA


SUBSTRAT


OKSYDOREDUKTAZY


KATALAZA


2H2O2 → O2 + 2H2


H2O2


PEROKSYDAZA


Donor + H2O2 → utleniony donor + 2H2O


H2O2, pyrogallol,chloroalaniliny, o-dwuanizydyna


MONOOKSYGENAZA MONOFENOLOWA ( OKSYDAZA POLIFENOLOWA)


Tyrozyna + dwuhydroksyfenyloalanina + O2 → dwuhydroksyalanina + dwuoksyfenylalanina + H2O


d-katechol, p-chinon, p-krezol, 3,4-dwu-hydroksyfenyloalanina, p-fenylenodwuamina


HYDROLAZY


KARBOKSYLESTERAZA


Ester karboksylowy + H2O → alkohol + anion kwasu karboksylowego


Malation


ARYLESTERAZA


Fenylooctan + H2O → fenol + octan


Fenylooctan, fenylomaślan, naftylooctan


FOSFATAZA ALKALICZNA


Monoestry ortofosforanu + H2O → alkohol + ortofosforan


Fosforan p-nitrofenylu


FOSFATAZA KWAŚNA


Monoestry ortofosforanu + H2O → alkohol + ortofosforan


Fosforan p-nitrofenylu


ARYLSULFATAZA


Fenolosiarczan + H2O → fenol + siarczan


Siarczan p-nitrofenylu


CELULAZA


Hydroliza wiązań β-1,4-glukozydowych w celulozie, licheninie i β-glukanach zbożowych


Celuloza, karboksymetylceluloza


Β-GLUKOZYDAZA


Hydroliza wiązań β-glukozydowych od nieredukującego końca z uwolnieniem β-D-glukozy


p-nitrofenyl-β-Dglukozyd, celobioza, p-nitrofenyl-β-D glukopyranozyd


FRUKTOFURANOZYDAZA (INWERTAZA)


Hydroliza terminalnych nieredukujących reszt D-fruktofuranozydowych w β-fruktofuranozydach


Sacharoza


PROTEINAZY


Hydroliza białek do peptydów i aminokwasów


Kazeina, żelatyna, albumina


UREAZA


Mocznik + H2O → CO2 + 2NH3


Mocznik


LIAZY


DEKARBOKSYLAZA AROMATYCZNYCH L-AMINOKWASÓW


L-tryptofan → tryptamina + CO2


dl-3,4-dwuhydroksyfenyloalanina, dl-tyrozyna, dl-tryptofan, dl-fenyloalanina, tryptofan

Oznaczenie aktywności enzymów jest oparte na obniżeniu ilości substratu (na który działa wybrany enzym), lub ilościowego oznaczenia produktu reakcji enzymatycznej np. jonów amonowych, azotanowych, fosforowych w optymalnych warunkach temperatury, pH środowiska, stężenia substratów.

Często określa się aktywność dehydrogenaz, gdyż są one nie tylko enzymami konstytucyjnymi (stale syntetyzowane w komórce), lecz występują tylko w systemach żywych. Różne barwniki, takie jak chlorek trifenylotetrazolu, który utleniony jest bezbarwny, lecz zmienia barwę na czerwoną po redukcji, można dodawać do gleby, ekstrahować po inkubacji zredukowaną formę barwnika i jego ilość przyjmować jako wskaźnik aktywności dehydrogenazowej w glebie. Enzymy zasadnicze dla procesu proliferacji komórek są zlokalizowane w cytoplazmie i związane z membranami komórkowymi.

W glebie można wykryć szeroką gamę aktywności enzymatycznych, które nie są bezpośrednio związane z aktywnością mikroorganizmów. Są to enzymy obecne w nasionach roślin, sporach grzybowych, endosporach bakteryjnych, cystach pierwotniaków i korzeniach roślin. Kłopoty z oddzieleniem tła aktywności enzymów związanych z glebą od aktywności enzymatycznej organizmów glebowych i korzeni roślin to jedna z przyczyn rudności w interpretacji wyników badań związanych z aktywnością enzymatyczną w glebie.

W badaniach enzymatycznych gleby poszukuje się enzymów, których aktywność może służyć jako „wskaźnik żyzności gleby”, który obok analiz chemicznych pozwolił ocenić dostępność w glebie związków pokarmowych dla roślin. Liczne badania pokazały, że wiarygodną ocenę jakości gleby mogą dać badania aktywności szeregów enzymów, liczebności wybranych grup mikroorganizmów, zawartość form substancji organicznej (węglowej i azotowej), które pozwalają zarejestrować zmiany specyficznych zdolności kompleksu glebowego zachodzące pod wpływem systemu upraw, nawożenia, warunków klimatycznych wpływu czynników antropogenicznych – pestycydów i metali ciężkich. Te możliwości zastosowania oznaczeń aktywności enzymów w środowisku gleby powodują że metody oznaczania enzymów glebowych cieszą się w wielu dziedzinach nauk rolniczych i przyrodniczych wzrastającym zainteresowaniem.

---

Puma, www.biologia-dla-wszystkich.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Obraz wsi dziś i dawniej

Obraz wsi dziś i dawniej

Autorem artykułu jest Krzysztof Borowik



Po tym jak w Polsce skończył się komunizm, i nasz kraj został członkiem Unii Europejskiej, można było zauważyć ogromny rozwój naszego kraju. Szczególnie jest widoczny na wsi, gdzie przez lata dominowało ubustwo, w każdym znaczeniu tego słowa, a dziś rolnik przekształca się z chłopa w biznesmena.

rolnictwoKażdy, kto wychował się na wsi lub miał z nią do czynienia przez rokiem 1990, zapewne zauważył jak wielki postęp i zmianę zanotowało polskie rolnictwo. Wieś zmieniła się diametralnie. Jeszcze przecież tak niedawno marzeniem większości rolników było posiadanie ciągnika C-360(tzw. sześćdziesiątka) i prasy. Trzeba pamiętać, że jeszcze na początku lat 90-tych ubiegłego wieku, nie było niczym nadzwyczajnym zobaczenie na polskich polach snopowiązałki, czyli już wtedy reliktu PRL-u, ciągniętą przez ciągnik Władimir. Trzeba zdać sprawę, że rosyjska konstrukcja była solidna, ale bardziej nadawała się do pielęgnacji działek za miastem, niż orki kilkunastu lub kilkudziesięciu hektarów pola. Ale faktem jest, że posiadane wówczas maszyny przez małych rolników, ograniczały się do pługa, ciągnika Władimir lub C-330, fury, rozrzutnika, siewnika czy przewracarki do siana zwanej „grabielnią”. Takie maszyna jak kosiarka rotacyjna, prasa czy opryskiwacz nawozów były zarezerwowane dla wyższej klasy rolników. Nie wspominam już nawet o kombajnach, które były rodzynkiem, bo jeden bizon przypadał chyba na kilkaset hektarów. Dziś już powoli polska wieś dogania zachód. Nowe stu-konne ciągniki zachodnich marek są normą na podwórkach nawet mniej zamożnych i rozwojowych gospodarzy. Także kombajn przestał być nieosiągalny, bo na rynku pojawiło się mnóstwo marek małych kombajnów za nieduże pieniądze. Prasy do siana i słomy poszły w zapomnienie a zastąpiły je belarki. Obecnie rolnicy co raz rzadziej biorą pracę we własne ręce, wszystko staje się zmechanizowane, a narzędzia jak widły, powoli stają się już tylko symbolem ciężkiej pracy na roli. Podsumówując, wieś na przełomie 20 lat zmieniła się bardzo, co oczywiście jest bardzo dobrą rzeczą. Oby polskie rolnictwo zerwało z łatką zacofanego, zaniedbanego i nierentownego, a polski rolnik pokazał, że niczym nie ustępuje zachodnim „farmerom”.

---

Roztrząsacze pokosow


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogłoszenia rolnicze w Internecie

Ogłoszenia rolnicze w Internecie

Autorem artykułu jest miwa



W dzisiejszych czasach Internet jest niezbędny niemal w każdej dziedzinie życia. Używają go nie tylko osoby blisko związane z branżą informatyczną, ale także inni ludzie.

Ostatnio duże zainteresowanie tym medium, a także jego rozwój można zaobserwować przede wszystkim w sektorze rolniczym. co ciekawe, otóż na różnych portalach rolniczych można znalesć różnorodne ogłoszenia, w których to znajdziemy nie tylko oferty dotyczące wielorakich maszyn wręcz niezbędnych w gospodarstwie, a także propozycję dotyczącą kupna czy sprzedaży trzody chlewnej, bydła, drobiu czy innych zwierząt.

Jeszcze kilka lat temu wielu rolników wybierało się na zakupy maszyn bez jakiegokolwiek wcześniejszego przygotowania dotyczącego wiedzy na temat poszczególnych parametrów interesujących ich urządzeń. Na szczęście teraz to wszystko jest znacznie łatwiesze. No cóż, ogłoszenia rolnicze, które aktualnie można znaleźć w Internecie mają w swojej ofercie nie tylko dane kontaktowe sprzedającego, ale także zdjęcia danego przedmiotu. Dzięki nim można zobaczyć czy dany pojazd nie jest uszkodzony, czy ma potrzebne dla nas uchwyty itd.

Tego rodzaju ogłoszenia rolnicze zamieszczone na portalach rolniczych dają rolnikowi szansę zapoznania się z produktem bez wychodzenia z domu. Takie rozwiązania na pewno są wygodniejsze i bezpieczniejsze, a także oszczędzają czas i pieniądze.

---

Artykuł jest własnością działu ogłoszeń rolniczych Gospodarz.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak portal rolniczy pomaga w zarządaniu gospodarstwem rolniczym?

Jak portal rolniczy pomaga w zarządaniu gospodarstwem rolniczym?

Autorem artykułu jest miwa



Portale rolnicze tworzone są z myślą o rolnikach jak i o ludziach dla których rolnictwo ma ogromne znaczenie. W ostatnich czasach pojawiło sie kila takich portali w których mozna znaleźć ciekawe iniformacje na temat gospadrki, bazy firm czy produktach rolniczych.

Internet ma wyjątkowe znaczenie w dziejszych czasach. Wszystko to co chce znaleźć rolnik znajdzie za pomocą jednego kliknięcia. Poszuka on odpowiedzi na nurtujące go pytania z zakresu rolnictwa, znaleźć odpowiedzi o firmach skupujących i sprzedających zboża. Jeśli chce sprzedać zboże, zwierze hodowlane czy produkt wyprodukowany przez nie, ogłosić się może na takim serwisie, a inny rolnik który na przykład poszukuje nowej krowy do zagrody czy mieszanki pasz dla zwierzat w szybki i łatwy sposób może sie do niego odezwać i dodać ogłoszenia rolnicze.

Na takich portalach pojawiają sie różne artykuły z zakresu rolnictwa oraz hodowli. Szybko i łatwo mozna dowiedziec się dlaczego nasze plony wygladaja w taki a nie inny sposób oraz jak z danym problemem sobie poradzić. Jakie preparaty użyć na szkodniki, aby plony były jak najbardziej bogate. Aktykuły zazwyczaj pisane są na różnorodne tematy z zakresu rolnictwa.

Aktualności, które również mozna znaleźć na portalach rolniczych poinformujących każdego zainteresowanego co warto zasiać aby uzyskać zyski przy zbiorach. Kiedy rolnik powinnien sprzedać swoje zebrane plony aby otrzymać jak największe zyski.

Portale rolicze w całości poświęcone są zagadnieniom z dziedziny rolnictwa.

---

Artykuł jest własnośnią portalu rolniczego Gospodarz.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Modernizacja gospodarstwa

Modernizacja gospodarstwa

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Modernizacja gospodarstw rolnych jest obecnie jednym z ważniejszych aspektów w gospodarce rolnej. Nie ulega wątpliwości, że mogą z niej wypłynąć jedynie korzyści dzięki zwiększeniu efektywności tychże gospodarstw.

Modernizacja ma na celu zwiększenie efektywności za pomocą wykorzystania różnych czynników produkcji, czyli między innymi, za pomocą wprowadzenia nowych technologii produkcji. Ważna jest również poprawa jakości produkcji, a także różnicowanie poszczególnych działalności gospodarczych, a nie poleganie na produkcji i dystrybucji tylko jednego produktu. Modernizację rozumie się również jako pójście w stronę ekologii i zdrowej żywności, a także polepszenie higieny produkcji, a także warunków hodowanych zwierząt.

Bardzo ważne jest również modernizowanie sprzętu. Maszyny rolnicze powinny być jak najbardziej nowoczesne, dzięki czemu zwiększa się wydajność pracy. Niestety, często brakuje na to pieniędzy. Potrzebne są więc dofinansowania. Wsparcie finansowe jest udzielane gospodarstwom rolnym, które chcą poprawić konkurencyjność za pomocą modernizacji infrastruktury produkcyjnej, a także dostosować profil i skalę jakości produkcji do wymagań rynku. Ważna jest również w tym aspekcie poprawa bezpieczeństwa produkowanej żywności a także polepszenie warunków zwierząt oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Generalnie rzecz biorąc, na dofinansowania mogą liczyć te gospodarstwa, które chcą dostosować swoje standardy do wymogów Unii Europejskiej.

Należy je dostosować do obowiązujących już przepisów przed upływem trzech lat od rozpoczęcia modernizacji oraz nie dłużej niż w ciągu trzech lat, gdy wprowadzane są nowe przepisy.

Ważne jest to, aby ogólnie poprawić warunki gospodarstwa, między innymi powiększyć zyski, podporządkować rolę pod ochronę środowiska, polepszyć warunki zwierząt lub uprawę rolną i inne, wcześniej wspomniane.

Trzeba zauważyć, że na dofinansowania, największe szanse mają osoby, które mają uprawnienia do wykonywania zawodu, czyli rolnicy. Jeśli dana osoba fizyczna nie ma odpowiednich kwalifikacji zawodowych, to musi ona w określonym czasie je zdobyć, inaczej nie ma szans na otrzymanie wsparcia finansowego. Wszelkie dofinansowania można ze sobą łączyć, według idei „ułatwiania startu młodym rolnikom”.

Po otrzymaniu wsparcia finansowego należy również modernizować budynki rolne, kupić maszyny i urządzenia, a także sprzęt komputerowy, niezbędny do wykonywania działalności, a także zadbac o licencję i patenty.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gdzie najlepiej zdobyć maszyny rolnicze?

Gdzie najlepiej zdobyć maszyny rolnicze?

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Każda dziedzina gospodarki musi się rozwijać, to nie ulega wątpliwości. Jednakże, aby w odpowiedni sposób to zrobić, niezbędne są nowoczesne maszyny, oprogramowanie i inne elementy, które wpłyną na poprawę wydajności.

Tak samo jest z rolnictwem. Modernizacja jest tu bardzo istotnym czynnikiem. I właśnie dlatego, aby w odpowiedni sposób to zrobić, należy zakupić nowe maszyny rolnicze, który w prosty sposób wpłyną na efektywność działania i wykonywania pracy. Już dzięki samym maszynom można liczyć na zwiększenie wydajności mniejszym nakładem pracy. Gdy ma się już środki na nabycie tychże maszyn, należy się zastanowić, w jakim miejscu można je jak najtańszym kosztem nabyć, tak, aby nie cierpiała na tym ich jakość.

Opcji jest wiele. Od tradycyjnych sklepów rolniczych, przez aukcje po internet. Nie od dziś wiadomo, że nawet branża rolnicza staje się bardziej skomputeryzowana. Poza wdrażaniem coraz to bardziej zaawansowanych technologii komputerowych w rolnictwie, internet i komputery mogą posłużyć również do nabycia najnowszego sprzętu rolniczego.

I właśnie jednym z miejsc, w których można w okazyjny sposób znaleźć interesujące nas pojazdy, jest giełda rolnicza. Jest ich obecnie w internecie wiele, co sprawia, że wybór jest praktycznie ogromny. Jednocześnie, należy dodać, że zakup maszyn rolniczych, to wydatek dużego rzędu, dlatego warto dokonywać transakcji w miejscach wyłącznie zaufanych. Dlatego właśnie najlepszym rozwiązaniem są internetowe giełdy rolnicze o dużej renomie.

Jak taką znaleźć? Na którą się zdecydować? Gdzie szukać? Zacznę może od pierwszego pytania – szukać należy w wyszukiwarce internetowej lub za sprawą znajomych, którzy dzięki poczcie pantoflowej ułatwią nam zadanie. Najlepiej jest sprawdzić kilka, poczytać opinie o nich i wybrać tę, która będzie nam najbardziej odpowiadała. Jeśli już ją znajdziemy, trzymajmy się jej i stańmy się stałymi nabywcami. Dzięki temu, można również liczyć na zniżki.

Na internetowych giełdach można znaleźć różne usługi, od ofert kupna-sprzedaży po oferty barterowe, polegające na wymianie towaru. Uczestnikami takich giełd są zarówno pojedyncze osoby fizyczne, jak i wielcy producenci, którzy mogą zaoferować swoim kontrahentom atrakcyjne ceny dzięki właśnie sprzedaży internetowej niewymagającej prowadzenia fizycznego sklepu.

Warto orientować się w ofertach giełd rolniczych, bo jest to dość pewny sposób na udane zakupy.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rolnik w internecie

Rolnik w internecie

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Ostatnimi czasy komputeryzują się wszelkie branże. I nie powinno to dziwić, bardzo dobrze! Coraz więcej osób ma dostęp do internetu i trudno tutaj znaleźć jakieś minusy tego zjawiska. Jest więc w internecie również miejsce dla rolników.

No pewnie, że jest. Jest dla każdego. Rolnictwo należy do odłamu gospodarki, rozwijającego się bardzo dynamicznie. Dobrze jest więc, gdy rolnik potrafi korzystać z komputera i internetu, bo może się w ten sposób wiele dowiedzieć. To, na jakie miejsca zdecyduje się, by zaistnieć, zależy wyłącznie od niego i od tego, co jest mu potrzebne. Jeśli chce znaleźć dobry sprzęt i go nabyć, dobrym rozwiązaniem będą giełdy rolnicze. Jeśli lubi być na bieżąco ze wszelkimi informacjami, najlepszym wyjściem będzie regularne czytanie portali rolniczych. Jeśli rolnik chce stać się członkiem rolniczej społeczności i porozmawiać z kimś na tematy z branży, forum rolnicze będzie dla niego doskonałym miejscem.

Internet to miejsce wielu możliwości. I właśnie dlatego ważne jest, aby korzystało z niego jak najwięcej osób. Jak już wcześniej wspomniałem, bardzo wartościowe są różnego rodzaju fora rolnicze, które skupiają na swoich łamach osoby zawodowo zajmujące się rolnictwem, rolników amatorów, a także studentów akademii i uniwersytetów rolniczych, którzy chcą się przyuczyć czy przygotować do egzaminów. Jest to więc bardzo wartościowe miejsce, ponieważ można nie tylko poznać ciekawych ludzi, ale również przedstawić swój punkt widzenia lub zanalizować czyjś. Można się więc dowiedzieć wielu ciekawych informacji i poznać porady, o których wcześniej nie miało się pojęcia. To właśnie czyni fora rolnicze dobrym miejscem dla wszelkiej maści rolników.

Poza forami, jeśli mowa o społecznościach, są również wszelkiego rodzaju blogi rolnicze, które również skupiają ludzi „z branży”. Tam też można wyrazić swoje opinie dzięki komentarzom. Dla tych, którzy mają coś więcej do powiedzenia, dobre może się okazać założenie własnego blogu, na którym będzie można opisywać co tylko się zechce. I bardzo dobrze. Internet pozwala na wolne wyrażanie swoich opinii (oczywiście bez przesady) i nie powinno się tego unikać.

Pozostają jeszcze serwisy społecznościowe typu facebook czy nasza klasa. Tam również można znaleźć rzeszę osób lubujących się w rolnictwie. Każde miejsce będzie dobre, jeśli tylko się wie, jak z niego korzystać.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy uprawa kukurydzy jest jeszcze opłacalna?

Czy uprawa kukurydzy jest jeszcze opłacalna?

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



W ciągu ostatnich kilku lat uprawa kukurydzy w naszym kraju stała się o wiele bardziej powszechna, niż było to do tej pory. Stało się tak za sprawą ciągłego wzrostu zapotrzebowania na ten produkt rolny.

Wielu rolników w związku z zaistniałą sytuacją wiązało spore nadzieje i zdecydowało się na taką produkcję rolną. Czy obecnie produkcja kukurydzy jest nadal opłacalna? Problem ten postaram się rozważyć poniżej. Wiele osób może zastanawiać się skąd wzięło się to pytanie, skoro w ciągu kilku lat wstecz, produkcja kukurydzy nasiennej była jedną z bardziej opłacalnych w tym sektorze. Otóż pytanie wzięło się po podsumowaniu zeszłorocznych żniw. W zeszłym roku rolnicy zajmujący się uprawą kukurydzy zebrali rekordowo wysokie plony, niemniej jednak sprzedali je po rekordowo niskiej cenie. W zaistniałej sytuacji wielu rolników zrezygnowało z takiej uprawy a wielu zastanawia się czy jej nie porzucić. Problem ten staje się bardzo powszechny pośród grupy uprawiającej tą roślinę co zauważyć można przeglądając niejeden portal rolniczy lub fora traktujące o tej tematyce.


Przyjrzyjmy się zatem jak na przełomie kilku ostatnich lat kształtowała się uprawa kukurydzy w Polsce. Jeżeli weźmiemy pod uwagę dane dotyczące uprawy tej rośliny w roku 2000 i porównamy z danymi z roku 2002, zauważymy istotne zmiany, które wpłynęły na jej opłacalność. Otóż we wspomnianym roku 2002 powierzchnia uprawy kukurydzy zajmowała około 300 tys. ha. Z tego ponad połowę stanowiła kukurydza nasienna. Już dwa lata później areał ten wzrósł do 500 tys. ha z czego niemalże 300 tysięcy hektarów kukurydzy nasiennej. Ilość rolników parających się taką uprawą rosła z roku na rok co doprowadziło do tego, że w 2008 roku mieliśmy już areał rzędu 730000 hektarów. Popularność tej uprawy sprawiła, że w naszym kraju kukurydzy jest w chwili obecnej za dużo. Stąd właśnie jej niska cena. Podstawowe prawo ekonomii, mówi o tym, że kiedy podaż rośnie to cena idzie w dół. Nie inaczej jest właśnie w tym przypadku. Podaż przerosła popyt a co za tym idzie cena kukurydzy poszła w dół i jej uprawa przestała się opłacać. Spadek ceny spowodowały także inne czynniki natury ekonomicznej. Ponieważ cena krajowej kukurydzy była wysoka, przedsiębiorcy zajmujący się jej przetwórstwem, sprowadzili tańszą między innymi z: Ukrainy, Bułgarii i Rumunii.


Wielu rolników wyszło na uprawie kukurydzy ze sporym minusem, w szczególności Ci, którzy zainwestowali masę pieniędzy w sprzęt do prowadzenia takiej uprawy. Obecnie wielu z nich wycofuje się takiej działalności. Nie może jednak być tak, że teraz wszyscy porzucą uprawę kukurydzy nasiennej, gdyż będziemy mieli do czynienia z procesem odwrotnym. Popyt będzie przerastał podaż, więc ceny i produkcja kukurydzy krajowej będą tak wysokie, że taniej będzie kupować za granicą na czym straci zarówno rodzime rolnictwo jak i gospodarka. Zdrowe wyczucie jest kluczem do sukcesu w tej branży. Stała obserwacja nasycenia rynku, może być recepta na opłacalność prowadzenia gospodarstwa.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy uprawa wierzby energetycznej jest opłacalna?

Czy uprawa wierzby energetycznej jest opłacalna?

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



W ostatnich latach możemy zaobserwować znaczny wzrost cen surowców energetycznych. Wpływa to na koszta utrzymania domów, w szczególności w okresie zimowym.

Nic więc dziwnego, że ludzie szukają rozwiązań tańszych i bardziej opłacalnych, niż tradycyjne ogrzewanie gazowe czy elektryczne. Do takich rozwiązań należy produkcja energii poprzez spalanie wierzby energetycznej. Rośliny określane tym mianem występują na świecie w kilkuset gatunkach. W Polsce jest ich koło 28. Roślina ta cieszy się spora popularnością, ponieważ jest ona rośliną wyjątkowo plenną i posiada wysokie zdolności przystosowawcze do środowiska. Nie ma wysokich wymagań, co z kolei sprawia, że możemy ją uprawiać na ziemiach mało urodzajnych. Produkcja wierzby energetycznej, może więc być nie tylko doskonałą alternatywą dla osób chcących ogrzewać swoje domostwa tym sposobem, ale również dla rolników chcących uprawiać ten gatunek wierzby.

Wierzby możemy spotkać w dwóch formach:

drzewiastej - wierzba iwa, wierzba biała, wierzba krucha, wierzba siwa

krzewiastej - wierzba iwa, wierzba wiciowa, wierzba trójpręcikowa (wierzba migdałowa), wierzba szara (łoza), wierzba uszata, wierzba rokita, wierzba purpurowa (wiklina).

Szybko rosnące gatunki odmian krzewiastych są najpopularniejszym surowcem przetwarzanym na biomasę. Uprawa ta jest wyjątkowo atrakcyjna, gdyż można zagospodarować nią pola i łąki, które do tej pory stały odłogiem, ze względu na słabą jakość gleby. Uprawa wierzby energetycznej nie wymaga od rolnika większego wkładu pracy. Jedynie w pierwszym roku po założeniu uprawy, musimy prowadzić wzmożoną ochronę herbicydową. Ponieważ wierzba bardzo szybko się rozkrzewia, w kolejnych latach sama nie pozwoli chwastom na rozwój. Sadzonki, których zakupu możemy dokonać w takich miejscach jak giełda rolnicza czy szkółka poświęcona uprawie sadzonek tej rośliny, ukorzeniają się bardzo szybko. Co rok ścinane odrosty będą bardzo dobrze rozkrzewiać się co w kolejnych latach zaowocuje zwiększeniem plonów. Po założeniu takiej plantacji rolnik, zyskuje pewność, że będzie ona przynosiła mu zyski przez kolejne 20 lat.

Od roku 2007 rolnicy zajmujący się uprawą wierzby energetycznej otrzymują dotacje pochodzące z Unii Europejskiej. Prowadzenie takiej plantacji niesie za sobą szereg korzyści, które mogą przyczynić się do zagospodarowania terenów zdegradowanych i wykorzystania odłogów. Ponieważ Unia Europejska wymusza na elektrowniach, dokonywania restrukturyzacji i postępów w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego, uprawa wierzby energetycznej posiada bardzo optymistyczne perspektywy.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pierwsze narzędzia i maszyny rolnicze przeznaczone do żniw

Pierwsze narzędzia i maszyny rolnicze przeznaczone do żniw

Autorem artykułu jest miwa



Klimatyzacja, GPRS, CB radio, lodówka podręczna, a nawet telewizja to niektóre z udogodnień jakie wykorzystują rolnicy podczas prac polowych. A jak to było kiedyś? Jakimi narzędziami się posługiwali i z jakich maszyn korzystali? Nie od dziś wiadomo, że jednym z najstarszych i najprostszych narzędzi był właśnie sierp.

Jakimi narzędziami się posługiwali i z jakich maszyn korzystali? Nie od dziś wiadomo, że jednym z najstarszych i najprostszych narzędzi był właśnie sierp. Mimo upływu lat jego konstrukcja wcale się nie zmieniła, ale modyfikacji ulegały materiały z jakiego był zrobiony. Wszystko to dla zwiększenia jego wytrzymałości i wydajności.

Dopiero później wynaleziono kosę, która w dosyć znacznym stopniu ułatwiała pracę ludziom, gdyż nie trzeba było się schylać. Później do kosy doczepiono także grabie ułatwiające układanie plonu zaraz po skoszeniu. Niemniej jednak pierwszym urządzeniem do zbierania kłosów był dwukołowy wóz, którego przednia część posiadała przymocowane grzebienie. Urządzenie to było najczęściej pchane przez zwierzę pociągowe.

Dopiero w XVIII wieku powstało coś na kształt pierwszej maszyny rolniczej przeznaczonej do żniw. Był to rodzaj żniwiarko-kosiarki ciągnionej przez konie. Poza tym powstały także zarówno w XVII jak i w XVIII wieku różnorodne urządzenia ręczne. Niestety nie zawsze się one sprawdzały. Raczej lepiej funkcjonowały na mniejszych obszarach.

Zapewne znane też są prymitywne pługi jak i sochy, których zadaniem było ułatwienie pracy na roli. Jak widać nasi przodkowie mieli znacznie gorzej. Dzisiaj to chyba już nikt nie chciałby pracować tak jak to bywało dawniej. Może zatem nie warto narzekać na rolniczą dolę, skoro dzięki wysokiemu rozwojowi technologicznemu możemy sprawić, że prawie wszystkie czynności na polu wykonają za nas maszyny rolnicze.

---

właścicielem tekstu jest portal rolniczy gospodarz.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Portal rolniczy nowym źródłem informacji

Portal rolniczy nowym źródłem informacji

Autorem artykułu jest miwa



W dzisiejszych czasach, w dobie rozwoju technologicznego, gdzie prawie każdy ma dostęp do informacji, coraz więcej ludzi ma także dostęp do Internetu. Tym bardziej, że Polska przystępując do Unii Europejskiej zaczęła korzystać z różnego rodzaju dotacji.

W związku z tym nie tylko miasta się rozwijają, ale także i wsie. Dlatego też coraz więcej ludzi na wsi posiada Internet. To dzięki niemu wielu rolników może odszukać informacji o dopłatach jakie mogą wykorzystać do unowocześniania swoich gospodarstw, czy też w celu odbudowy majątku zniszczonego przez kataklizm. No tak, ale gdzie takich informacji szukać? Najlepiej na portalu rolniczym, który skupia w sobie wiele rzetelnych informacji dotyczących nie tylko pomocy finansowej w postaci dopłat, ale także wiadomości ze świata w dziedzinach dla rolnika ważnych. Niestety w dalszym ciągu traktuje się wieś niezwykle stereotypowo, co jest ogromnym błędem.

Dlaczego? Wystarczy dobrze się przyjrzeć ilości portali rolniczych, których jest mnóstwo. Nic w tym dziwnego, skoro do tej pory wszystkie broszury, poradniki były wydawane w wersji papierowej. To właśnie portal rolniczy pozwala na znalezienie informacji o nowych chorobach zwierząt, czy roślin, albo też o kolejnej inwazji dotąd nieznanych szkodników. Dzięki temu medium można w szybki i łatwy sposób dowiedzieć się wielu aktualnych rzeczy. Niejednokrotnie można ustrzec się przez stratami, bo na portalu rolniczym znajdziemy ostrzeżenie. Poza tym na portalu rolniczym możemy znaleźć także bazę firm z maszynami rolniczymi, które mogą przydać się w naszym gospodarstwie. To także świetne miejsce do porównywania cen w konkurencyjnych firmach.

Niemniej jednak trudno jest znaleźć serwis rolniczy poświęcony tylko i wyłącznie jednej dziedzinie rolnictwa. Zdecydowana większość opiera się na ogólnych informacjach, posiada dane odnoszące się do dopłat unijnych, do których należą dopłaty bezpośrednie, zawiera także zasób wiedzy o pomocy finansowej w postaci dotacji czy kredytów. Poza tym bazuje na relacjach i wydarzeniach z targów, posiada działy odnośnie techniki rolniczej, edukacji, regulacji prawnych, czy poszczególnych branż sektora rolno-spożywczego.

To właśnie dzięki zebraniu wszystkich tych informacji w jednym serwisie rolniczym przyczynia się do jego popularności. Prócz codziennych informacji czy branżowych artykułów w serwisie rolniczym niekiedy znajdują się również forum rolnicze czy czaty, gdzie można wymienić się spostrzeżeniami, poglądami czy uwagami z innymi rolnikami. Niestety tylko niektóre z nich posiadają tak dobrze rozbudowany portal. Jednakże, serwis rolniczy nie jest tylko źródłem informacji czy edukacji, ale miejscem gdzie można coś kupić, sprzedać czy zamienić.

Prawie każdy z nich posiada dział ogłoszeń nie tylko z maszynami, ale także z usługami takimi, jak przykładowo koszenie trawy, czy oranie pola po wypełnianie wniosków o dotacje unijne. Jak więc widać, nie tylko dobra kondycja finansowa wsi, ale także wyższy poziom wykształcenia, który skłania do chęci umiejętnego korzystania z Internetu. Oczywiście nie mały wpływ ma w tym przypadku młodzież, która już zaczyna przejmować gospodarstwa rodziców, a która już nabyła umiejętności posługiwania się komputerem i korzysta z dostępu do sieci. To dzięki nim serwisy rolnicze mogą liczyć na stały rozwój.

---

właścicielem artykułu jest portal rolniczy Gospodarz.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl